|
Atmosfera jest ciągle zmieniającą się sceną wspaniałych
zjawisk optycznych. Ich obserwacja zachęca do poznawania natury świata,
które leży u podstaw wszystkich niebiańskich spektakli.
Co to jest światło? Pytanie to ludzie zaczęli zadawać sobie już dawno
temu. Spoglądali w niebo i dziwili się mnogością zjawisk w atmosferze.
Widzieli, że gdy Słońce wschodzi, niebo nad horyzontem jaśnieje, staje
się czerwonawe, potem żółtawe, by na koniec zabarwić się na niebiesko.
Kiedy zaś Słońce zachodzi, niebo zmienia swoją barwę od niebieskiej
poprzez zieloną, żółtą, pomarańczową, by wreszcie stać się czerwone.
Czasami nocą Księżyc otoczony jest kolorowymi pierścieniami o różnej
intensywności. W ciągu dnia niebo często rozjaśnia się barwami tęczy.
Termin "optyka" pochodzi od greckiego słowa optikos, co
znaczy "widzialny". Optyka jest nauką o świetle. Historia optyki zaczęta
się w Grecji, dwa i pot tysiąca lat temu. Starożytni Grecy byli
zafascynowani sekretami światła i widzenia. Badali kolory i zjawiska z
nimi związane, jak na przykład tęcze. Udało im się nawet sformułować
prawa rozchodzenia i odbijania się światła. Grecy wierzyli, że musi być
jakiś kontakt pomiędzy widzianym obiektem a organem widzenia. Ogólnie
rozróżniali trzy rodzaje takiego kontaktu.
Pitagoras (ok. 600 p.n.e.) i jego następcy uważali, że oko
ludzkie jest źródłem promieni świetlnych rozchodzących się po liniach
prostych w kierunku obiektów w polu widzenia. Pogląd ten podzielało
wielu uczonych. Na przykład Euklides (ok. 300 p.n.e.) i Klaudiusz
Ptolemeusz (II wiek n.e.) twierdzili, że oko może wysyłać w kierunku
obiektów promienie.
Arystoteles (384-322 p.n.e.) utrzymywał, że kontakt między okiem
a obiektem jest możliwy dzięki eterowi. Eter pozostający w spoczynku
jest czarny. Każde ciało, które dostrzegamy, wprawia eter w ruch. Im
szybszy ruch, tym jaśniejsze jest ciało. Szybki ruch wytwarza jasne
światło. Każdy kolor jest mieszaniną czarnego i jasnego. Arystoteles
twierdził, że człowiek widzi zielony obiekt dlatego, że zabarwia on oko
na ten właśnie kolor.
Epikur (341-270 p.n.e.) zaproponował jeszcze inne wyjaśnienie.
Twierdził, że przedmioty są widoczne dlatego, że wysyłają promienie w
kierunku oka.
Teorie stworzone przez Greków byty powszechnie akceptowane przez
następne dziesięć stuleci. Podczas tego okresu nauka o optyce poczyniła
bardzo niewielkie postępy.
Od IX do XI stulecia naszej ery na rozległych terenach rozciągających
się od Środkowego Wschodu aż do Maroka i Hiszpanii rozkwitała kultura
islamska. Prace wielu greckich uczonych zajmujących się zagadnieniami z
dziedziny optyki zostały przetłumaczone na arabski. Arabowie nie
poprzestali jednak na kopiowaniu tych dziel.
Około 1025 roku wielki uczony muzułmański, znany na Zachodzie jako
Alha-zen, napisał słynną książkę o optyce, w której dokonał weryfikacji
teorii promieni. Wysunął hipotezę, że świecące obiekty emitują promienie
świetlne, które wpadają do oka i stymulują widzenie. Wykazał także, że
oba promienie - padający i odbity - znajdują się w tej samej
płaszczyźnie. Alhazen zaobserwował, że kolory na obracającej się tarczy
są odbierane jako jedna barwa, będąca ich mieszaniną. W rozdziale 2
wspomniano, że obliczył też wysokość atmosfery, obserwując zapadanie
zmroku.
Cesarstwo islamskie istniało krótko, wywarło jednak znaczny, polityczny
i kulturowy, wpływ na Europę. W Średniowieczu nauka o optyce nosiła
nazwę perspektywa i skupiała się na naturze oraz rozchodzeniu się
światła, na funkcjonowaniu oka i widzeniu, tworzeniu obrazów w wyniku
odbicia i załamania oraz na zjawiskach meteorologicznych powodowanych
przez światło. Większość badaczy była mnichami i księżmi. Polski ksiądz,
Witelo (ok. 1230-1280), napisał encyklopedię optyki zatytułowaną
Perspectiva (ok. 1270).
Studium perspektywy
|
|